-
Wand: co to jest i jak działa?
Technologia Wand służy do bezpiecznego, bezbolesnego podawania płynu znieczulającego przed zabiegami stomatologicznymi.
Wand (czyt: łond) pozwala absolutnie zminimalizować lub całkowicie zlikwidować dwie główne przyczyny, które są źródłem bólu przy aplikacji znieczulenia.
-
-
Ponadto Wand możliwia lekarzowi stosowanie takich technik znieczuleń, które dają pacjentowi dodatkową korzyść – pełną sprawność mimiczną, co oznacza, iż wychodząc z gabinetu pacjent może normalnie mówić, uśmiechać się i jeść.
-
-
-
Wand ułatwia lekarzom stworzenie Strefy Łagodności dla swoich pacjentów. Bez zastrzyków, bez bólu, bez stresu. Cały zabieg znieczulenia jest przeprowadzany pod kontrolą komputera, zaś sam płyn znieczulający jest wprowadzany przez lekarza za pomocą specjalnych końcówek aplikacyjnych.
-
Lekarz stosujący Wand używa tych samych, bezpiecznych przebadanych preparatów znieczulających (anestetyków), które są stosowane w znieczuleniach aplikowanych tradycyjnie (strzykawką).
-
Sam zabieg znieczulenia wygląda i przebiega zupełnie inaczej niż znany Ci zastrzyk.
Łagodnie, komfortowo, bez bólu.
Wand to jedno z najbardziej zaawansowanych technologicznie urządzeń w gabinecie lekarza dentysty. Stworzyli je amerykańcy naukowcy z firmy „Milestone Scientific” z zastosowaniem opatentowanych technologii wykorzystywanych m.in. w amerykańskiej armii. Technologia kontroli parametrów deponowania płynów, którą zastosowano w Wand, jest również wykorzystana w aparaturze medycznej stosowanej w podawaniu znieczuleń zewnątrzoponowych.
Wand od wielu lat sprawdza się na całym świecie. To technologia na miarę XXI wieku, gdzie w centrum procesu terapii znajduje się człowiek, a nie choroba. Podstawową wartością medycyny staje się – obok skuteczności leczenia – dobrostan pacjenta, bezbolesność i minimalna inwazyjność procedur medycznych.
Oto Wand: komputer + końcówka
Dlaczego podanie znieczulenia Wand nie boli?
-
Wkłucie i przechodzenie igły w tkankach
-
Wkłucie zwykłej igły zamieszczonej na strzykawce bywa bolesne. Dzieje się tak dlatego, iż przy zwykłym zastrzyku igła przechodzi przez unerwione, nie znieczulone tkanki. I nawet jeśli uraz mechaniczny jest niewielki, to pacjenci odczuwają wkłucie jako ból lub dyskomfort o różnym natężeniu
W technologii Wand są wykorzystywane końcówki aplikacyjne, które co prawda posiadają igłę ale funkcjonują i wyglądają całkowicie inaczej niż strzykawka.
Pasaż końcówki Wand w tkankach pacjenta wygląda zupełnie odmiennie, niż przy zwykłym zastrzyku.
Końcówki aplikacyjne Wand umożliwiają lekarzowi bezpieczne i bezbolesne podanie znieczulenia. Specjalna, rotacyjna, unikalna technika prowadzenia końcówki w tkankach sprawia, iż pacjent nie odczuwa jej obecności w tkankach.
Dzieje się tak również dlatego, iż cały czas trakcie wprowadzania igły w głąb tkanek aplikowany jest płyn znieczulający. Płyn tworzy pewnego rodzaju osłonę na czubku igły – tzw. płaszcz anemizacyjny. Oznacza to, iż do tkanek dociera najpierw środek znieczulający, a dopiero potem, do znieczulonych już tkanek, zbliża się igła. W efekcie igła porusza się w znieczulonych już tkankach i dlatego pacjent nie odczuwa jej obecności.
-
Wprowadzanie płynu znieczulającego
-
Jeśli lekarz używa klasycznej strzykawki (zwanej karpulą) to wtłaczanie płynu w tkanki jest tym momentem, który jest najbardziej nieprzyjemną i bolesną częścią znieczulenia. Znacznie bardziej uciążliwą i odczuwalną niż wkłucie igły. Przyczyną bólu jest rozpieranie tkanek i uraz hydrodynamiczny na jaki narażone są tkanki – płyn znieczulający jest wtłaczany pod ciśnieniem co “rozpycha” tkanki, powoduje mikrourazy i jest odczuwane jako ból.
Przykład wtłaczania płynu klasyczną strzykawką:
Wand umożliwia bezbolesne, łagodne podawanie płynu.
Za pomocą końcówki Wand płyn jest aplikowany z prędkością fizjologiczną, tzn. taką, która pozwala tkankom na bieżąco wchłaniać dostarczany płyn – nie tworzy się wysokie ciśnienie, dlatego nie ma przykrego odczucia rozpierania.
Komputer cały czas kontroluje, czy tempo aplikacji jest właściwe, poniżej poziomu destrukcji tkanek i odczuć bólowych.
Przykład wprowadzania płynu końcówką Wand:
Co ciekawe, wolne tempo aplikacji nie oznacza wcale, iż podawanie znieczulenia ciągnie się w nieskończoność. Podanie znieczulenia przy pomocy Wand trwa ok. 3 min. w zależności od miejsca i techniki znieczulania, przy czym natychmiast po zakończeniu aplikacji tkanki są już znieczulone, można przystąpić do zabiegu.
Fakty i mity
Wand, to dziś jedno z najnowocześniejszych urządzeń w gabinecie stomatologicznym. Dzięki niemu zniknęły strzykawki, a podanie znieczulenia stało się delikatnym zabiegiem, nieodczuwalnym dla pacjenta. Nic więc dziwnego, że fora internetowe aż huczą od informacji na temat Wand. My wybraliśmy dla Ciebie te najciekawsze po to, żeby wyjaśnić, co jest prawdą, a co mitem, a gdzie prawda leży po środku.
-
Wand ma igłę
-
To prawda. Wand jest systemem bezstrzykawkowym, a nie systemem bezigłowym. Ale spokojnie. Igła jest umieszczona w przypominającej długopis końcówce, a sposób prowadzenia igły w niczym nie przypomina tego, które być może widziałeś w strzykawce. Nie ma ukłucia i wpychania igły. Co więcej, przy kontakcie tkanek z igłą nie odczujesz żadnego bólu. Wszystko przez płyn znieczulający, który cały czas sączy się z igły i otula czubek igły. Tkanki są znieczulane jeszcze przed kontaktem z igłą. Czubek igły jest „schowany” w płynie znieczulającym przez cały czas, kiedy igła penetruje tkanki.
-
To nie dentysta podaje znieczulenie
-
Prawda leży po środku. Dentysta aplikuje znieczulenie przykładając do dziąsła specjalną końcówkę i wprowadzając igłę, jednak to komputer steruje tempem i ilością podawanego środka znieczulającego. Dzięki temu lekarz nie musi wtłaczać pod ciśnieniem leku znieczulającego. Sterowane przez komputer, fizjologiczne tempo pozwala na odpowiednią dystrybucję płynu znieczulającego w tkankach oraz umożliwia optymalne działanie anestetyku. Fizjologiczne tempo aplikacji zapobiega „napompowaniu” tkanki. W czasie zwykłego zastrzyku znieczulającego tkanki są rozpierane, co przez pacjentów jest odbierane jako nagły ból o różnym natężeniu.
-
Znieczulenie Wand nie powoduje odrętwienia twarzy
-
Prawda leży pośrodku. Wand umożliwia lekarzowi wykonanie wszystkich technik znieczuleń miejscowych, które są stosowane w stomatologii. Jednak tylko niektóre z nowych technik podania znieczulenia pozwalają zachować pełną sprawność mimiczną twarzy. Są to techniki, które pozwalają dentyście ograniczyć obszar znieczulenia np. tylko do jednego zęba, a także znieczulenie podniebienne ( technika Wand STA, P-ASA, AMSA). Wówczas po wizycie, pomimo działania środka znieczulającego, pacjent może normalnie mówić, jeść, śmiać się, nie czujemy odrętwienia warg, policzków, ani języka. Wymienione techniki zostały opracowane specjalnie dla technologii Wand. Lekarz nie ma możliwości bezpiecznego i efektywnego wykonania tych znieczuleń innymi urządzeniami, lub też jest to dużo trudniejsze i obarczone znacznym ryzykiem wystąpienia skutków ubocznych.
Uwaga: wybór odpowiedniej techniki zależy od wielu czynników i decyzję w tym zakresie może podjąć wyłącznie lekarz.
-
Wand wykorzystuje technologie wojskowe
-
To prawda. Twórcy technologii korzystali z osiągnięć najnowocześniejszej inżynierii, w tym z patentów i rozwiązań znanych m.in. z technologii wojskowej. Dzięki temu urządzenie to jest niezwykle precyzyjne i niezawodne w działaniu. Pozwala dentyście na wykonywanie powtarzalnych, bezpiecznych znieczuleń, niepowodujących bólu.